Przeglądając pytania samozatrudnionych programistów zadawane w internecie w zakresie podpisywanych przez nich umów wyraźnie widać, że część z nich często się powtarza. Jednym z tematów, który wzbudza najwięcej emocji jest zakaz konkurencji. Nierzadko także widać dyskusje o przeniesieniu autorskich praw majątkowych. Dlatego też w tym artykule zebrałem cztery najczęściej występujące błędu w umowach IT jakie popełniają programiści.

Dowiesz się:

  1. jak może wyglądać zakaz konkurencji w umowie B2B,
  2. jak ograniczyć swoją odpowiedzialność,
  3. jak zwiększyć swoje bezpieczeństwo wykorzystując klauzulę przeniesienia autorskich praw majątkowych,
  4. jak poprawnie oznaczyć przedmiot umowy.

Zakaz konkurencji

Zakaz konkurencji w umowach o współpracy (b2b) pomiędzy software housem (firmą body leasingową) a samozatrudnionym programistą jest chyba najbardziej gorącym tematem poruszanym w wielu rozmowach. Najwięcej obaw budzi zakres zakazu konkurencji. Ale w większości przypadków dodatkowo panuje przekonanie, że tak jak przy zawieraniu umowy o pracę za zakaz konkurencji, tak i przy umowie o współpracy, zleceniodawca musi wypłacać dodatkowe wynagrodzenie. Ale czy na pewno tak jest?

W uproszczeniu w przypadku zakazu konkurencji programista zobowiązuje się, że nie będzie świadczyć usług na rzecz konkurencji swojego zleceniodawcy w jakiejkolwiek formie, zarówno pośrednio jak i bezpośrednio. Kwestia poprawnego zdefiniowania „działalności konkurencyjnej” sprawia wiele problemów. W swojej praktyce obserwuję tendencję pracodawców do bardzo szerokiego rozumienia tego pojęcia.

W języku prawniczym poprzez działalność konkurencyjną uważa się najczęściej taką działalność prowadzoną przez pracownika lub przez inne podmioty, w ramach której wprowadzają lub mogą wprowadzić albo nabywają lub mogą nabyć, w tym samym czasie i na tym samym rynku, towary (usługi) takie same jak towary (usługi) pracodawcy lub inne, jeżeli przez ich odbiorców towary te (usługi) uznane są za substytuty.

Przekładając powyższe na branżę IT i na bardziej zrozumiały język, szeroki zakaz konkurencji może prowadzić do całkowitego zakazu współpracy z innymi podmiotami świadczącymi usługi programistyczne, IT czy też konsultingowe w obszarze IT.

W praktyce więc zakres działalności konkurencyjnej każdy samozatrudniony programista powinien starać się ograniczać. Przykładem może być tutaj ograniczenie zakazu konkurencji do firm tworzących oprogramowanie w konkretnych technologiach, działających na konkretnym rynku pod względem geograficznym, czy też do firm wymienionych z nazwy w umowie.

Dla programisty najważniejsze jest jednak to, że aby jego można było uznać za działalność konkurencyjną, musi ona pokrywać się z faktyczną działalnością zleceniodawcy. A tę określa się poprzez ocenę, czy taka działalność może realnie zagrozić interesom zleceniodawcy.

Przejdźmy do drugiego ważnego elementu zakazu konkurencji, czyli wynagrodzenia za przestrzeganie zakazu po ustaniu umowy. Czy ono rzeczywiście się należy programiście? W przypadku umów B2B kwestia ta nie jest regulowana przepisami prawa. Najbardziej pomocne w szukaniu odpowiedzi na powyższe pytanie są orzeczenia sądów.

Jednym z najważniejszych orzeczeń dotyczącej bezpłatnego zakazu konkurencji w umowach cywilnoprawnych jest orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2003 r. (sygnatura akt III CKN 579/01). Sąd stwierdził, że zleceniobiorca może zgodnie z zasadą swobody umów zobowiązać się wobec zleceniodawcy do niepodejmowania w czasie trwania umowy działalności konkurencyjnej. Jednak nie sposób uznać, aby pozostawało w zgodzie z zasadami współżycia społecznego zobowiązanie zleceniobiorcy do niepodejmowania działalności konkurencyjnej przez 3 lata po ustaniu umowy, bez jakiegokolwiek ekwiwalentu.

Co z tego wynika? Wynika, z tego, że długi zakaz konkurencji bez jakiegokolwiek wynagrodzenia może zostać uznany za nieważny z uwagi na to, że jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Ale zwróć uwagę na drugą stronę medalu. Orzeczenie to wcale nie zakazuje bezpłatnego zakazu konkurencji!

W innym orzeczeniu (wyrok z dnia 5 grudnia 2013 r., sygnatura akt V CSK 30/13) Sąd Najwyższy wskazał, że:

  1. w umowach cywilnoprawnych możliwe jest zapisanie zakazu konkurencji oraz
  2. wprowadzenie w umowie o świadczenie usług klauzuli konkurencyjnej bez ekwiwalentu, z zastrzeżeniem kary umownej za jej naruszenie, mimo braku symetrii, mieści się w granicach swobody kontraktowej i nie narusza właściwości tego stosunku prawnego.

TL;DR

  1. Zwracaj uwagę na zakres zakazu konkurencji.
  2. Staraj się ograniczać zakaz konkurencji tak aby ten obowiązywał Cię w jak najwęższym zakresie np. tylko względem firm działających na danym obszarze lub w konkretnej technologii, która jest istotna dla Twojego zamawiającego.
  3. W umowach B2B wynagrodzenie za przestrzeganie zakazu konkurencji po ustaniu umowy nie jest czymś obowiązkowym, ale w pewnych przypadkach długi zakaz konkurencji bez wynagrodzenia może okazać się nieważny. Na pewno jednak masz prawo do negocjowania takiego wynagrodzenia w każdej wersji zakazu konkurencji.

Ograniczenie odpowiedzialności

Analizując umowy o współpracy podpisywane przez samozatrudnionych programistów często zauważam, że nie negocjują oni zakresu swojej odpowiedzialności. Trzeba pamiętać, że w przypadku gdy umowa milczy na ten temat to strony odpowiadają w najszerszym możliwym zakresie do pełnej wysokości szkody (zarówno w zakresie szkody rzeczywistej jak i utraconych korzyści). Jak więc podejść do tego tematu? Poniżej znajdziesz przykładową klauzulę umowną, która może mieć zastosowanie w umowach zawieranych przez programistów.

  1. Łączny limit odpowiedzialności Wykonawcy na jakiejkolwiek podstawie z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonywania jakichkolwiek zobowiązań wynikających z Umowy wynosi 100 % (sto procent) dotychczas wypłaconego mu Wynagrodzenia na podstawie Umowy.
  2. Wyłącza się odpowiedzialność Wykonawcy z tytułu utraconych korzyści po stronie Zamawiającego.
  3. W celu uniknięcia wątpliwości Strony potwierdzają, że ze względu na charakter Umowy Wykonawca:
    1. nie udziela gwarancji na Oprogramowanie i inne rezultaty powstałe lub przekazane w wyniku realizacji Usług;
    2. nie odpowiada za Oprogramowanie i inne rezultaty powstałe lub przekazane w wyniku realizacji Usług;
    3. nie odpowiada za jakiekolwiek szkody bezpośrednio lub pośrednio spowodowane przez Oprogramowanie i inne rezultaty powstałe lub przekazane w wyniku realizacji Usług.
  4. Strony wyłączają odpowiedzialność z tytułu rękojmi.

TL;DR

  1. Wprowadzaj ograniczenia swojej odpowiedzialności względem zamawiającego.
  2. Zwróć w szczególności uwagę na ograniczenie odpowiedzialności w zakresie szkody rzeczywistej np. do konkretnej kwoty lub krotności wynagrodzenia.
  3. Wyłączaj swoją odpowiedzialność za utracone korzyści.
  4. Wyłączaj swoją odpowiedzialność z tytułu rękojmi.

Przeniesienie autorskich praw majątkowych

W większości przypadków to programista podpisujący umowę jest na gorszej pozycji negocjacyjnej. Jednak są elementy umowy, w których tę pozycję można wzmocnić i zabezpieczyć swój interes. Jednym z takich elementów jest klauzula przeniesienia autorskich praw majątkowych do utworów wykonanych w ramach realizowania umowy. Częścią takiej klauzuli jest wskazanie momentu przeniesienia tych praw na zamawiającego

Najpowszechniej stosowanymi rozwiązaniami są:

  1. przeniesienie w momencie przekazania utworu (programu), lub jego części zamawiającemu,
  2. przeniesienie w momencie odbioru końcowego lub częściowego,
  3. przeniesienie w momencie ustalenia utworu,
  4. przeniesienie w momencie zapłaty wynagrodzenia przez zamawiającego.

Dla Ciebie jako wykonawcy najlepszym rozwiązaniem jest ostatnia opcja. W teorii uniemożliwia ona używania programu przez zamawiającego do momentu zapłaty umówionego wynagrodzenia. Jest to rozwiązanie bardzo często pomijane przez programistów.

TL;DR

  1. Sprawdzaj jak w umowie został oznaczony moment przeniesienia autorskich praw majątkowych.
  2. Oznaczaj moment przeniesienia autorskich praw majątkowych do utworów na moment zapłaty wynagrodzenia.
  3. Bez przeniesienia praw zamawiający nie może komercyjnie wykorzystywać efektu Twojej pracy. Będzie to dla Ciebie dodatkowe zabezpieczenie wypłaty wynagrodzenia.

Oznaczenie przedmiotu umowy

Częstym problemem w umowach IT podpisywanych przez samozatrudnionych programistów są trudności w określeniu na co tak naprawdę strony się umówiły. Problem ten powstaje najczęściej w momencie gdy zamawiający w pewnym momencie zaczyna interesować się postępami realizacji prac lub chce te prace odebrać. Wtedy często okazuje się, że (w jego mniemaniu) dostaje „nie to co zamówił”. Aby programista mógł wybronić się z tej sytuacji musi mieć pewność, że wie na co się umówił, tj. na wykonanie dzieła (czyli osiągnięcia konkretnie oznaczonego rezultatu zgodnego ze specyfikację) czy też na świadczenie usług programistycznych (czyli nie na rezultat a na staranne działanie). Często umowy IT zawierane przez programistów mają mieszany i niejednoznaczny charakter. Warto wtedy jasno wskazać, że wg. stron umowa taka jest wg. nich umową rezultatu czy też umową starannego działania. Brak jasności w tym temacie najczęściej zabiera samozatrudnionym programistom istotny argument w odparciu roszczeń zamawiających.

TL;DR

  1. Dokładnie precyzuj w umowie na co się umawiasz.
  2. Wskazuj konkretnie czy umowa jest umową o dzieło, w której zobowiązany będziesz do dostarczenia rezultatu, czy też umową o świadczenie usług, w której za rezultat nie odpowiadasz.
  3. Dobre oznaczenie przedmiotu umowy pozwoli na skuteczną obronę przed roszczeniami zamawiającego w większości przypadków.

Chcesz nauczyć się jak tworzyć i negocjować umowy w IT?

Już w niedzielę 09.01.2022 r. kończy się przedsprzedaż kursu online „Skuteczne umowy w IT”, którego premiera już 10.01.2022 r.!

To 9-modułowy praktyczny program szkoleniowy, który wprowadzi Cię baaardzo głęboko w świat kontraktów IT. Ten kurs to nie tylko wiedza teoretyczna ale przede wszystkim wiedza poparta doświadczeniem radców prawnych Łukasza Kulickiego i dr Marka Porzeżyńskiego oraz całego zespołu Umowy w IT. Do kursu przeniesiono najlepsze praktyki prosto z negocjacji i prac nad tworzeniem umów. Dodatkowo każdy uczestnik kursu otrzyma kompleksowy pakiet umów IT.

W poniedziałek 10.01.2022 r., wraz ze startem sprzedaży cena kursu idzie znacznie do góry. Aktualna cena kursu to jedynie mały ułamek kwoty jaką trzeba byłoby zapłacić za indywidualne konsultacje i wzory umów.

Wszystkie informacje na temat programu kursu znajdziesz na jego stronie:

https://umowywit.pl/kurs

Liczymy na Twoją obecność wśród grona kursantów!