POIT #080: Wiedza rekrutera o IT

Witam w osiemdziesiątym odcinku podcastu „Porozmawiajmy o IT”. Tematem dzisiejszej rozmowy jest wiedza rekrutera o IT.

Dziś moim gościem jest Grzegorz Deszczka Rekruter z brodą. Właściciel agencji rekrutacyjnej Welovepeople, która specjalizuje się w rekrutacjach IT. Wybrany topowym głosem LinkedIn 2019. Vloger, bloger, podcaster, prelegent i twórca kursów. Dzieli się wiedzą związaną z rekrutacją w obszarze IT. Prywatnie ojciec, mąż, fan kotów i hiszpańskiego kina.

W tym odcinku o wiedzy rekrutera o IT rozmawiamy w następujących kontekstach:

  • jak rekruterzy postrzegają osoby pracujące w IT?
  • co przyciąga rekruterów do IT?
  • czy początkujący rekruterzy są przygotowani do zawodu?
  • czy mit o małej wiedzy rekruterów o IT jest prawdziwy?
  • czy znajomość IT jest rekruterowi potrzebna?
  • czy takie osoby mają również swoje specjalizacje?
  • czy rekruter musi umieć programować?
  • czy kandydaci zadają pytania techniczne w procesie rekrutacji?
  • jaki jest minimalny zakres wiedzy o IT, który każdy rekruter powinien znać?
  • czy rekruterzy stresują się przed rozmową z kandydatem?
  • jakie materiały i źródła zdobywania wiedzy o IT można polecić rekruterom?

Kod rabatowy na kurs „Rekrutacja okiem programisty”:

W dniach 15-21 września 2020r. będzie otwarta sprzedaż kursu, który przygotowałem z Grzegorzem o nazwie „Rekrutacja okiem programisty”. Jest on przeznaczony dla rekruterów działających w branży IT, którzy chcą być partnerem w rozmowach ze specjalistami. Z kodem POROZMAWIAJMYOIT na stronie szkolarekrutera.pl/oko otrzymasz 15% rabatu na ten kurs. Nieskromnie powiem, że polecam!

Subskrypcja podcastu:

Linki:

Wsparcie na Patronite:

Wierzę, że dobro wraca i że zawsze znajdą się osoby w bliższym lub dalszym gronie, którym przydaje się to co robię i które zechcą mnie wesprzeć w misji poszerzania horyzontów ludzi z branży IT.

Patronite to tak platforma, na której możesz wspierać twórców internetowych w ich działalności. Mnie możesz wesprzeć kwotą już od 5 zł miesięcznie. Chciałbym oddelegować kilka rzeczy, która wykonuję przy każdym podcaście a zaoszczędzony czas wykorzystać na przygotowanie jeszcze lepszych treści dla Ciebie. Sam jestem patronem kilku twórców internetowych i widzę, że taka pomoc daje dużą satysfakcję obu stronom.

👉Mój profil znajdziesz pod adresem: patronite.pl/porozmawiajmyoit

Pozostańmy w kontakcie:

 

Muzyka użyta w podcaście: „Endless Inspiration” Alex Stoner  (posłuchaj)

Transkrypcja podcastu

To jest 80. odcinek podcastu Porozmawiajmy o IT, w którym z moim gościem rozmawiam o wiedzy rekrutera o IT. 

Przypominam, że w poprzednim odcinku rozmawiałem o TypeScript. 

Wszystkie linki oraz transkrypcję dzisiejszej rozmowy znajdziesz pod adresem porozmawiajmyoit.pl/80 

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, to wystaw ocenę lub recenzję podcastowi w aplikacji, w której tego słuchasz. Chcę poszerzać horyzonty ludzi z branży IT i wierzę, że poprzez wywiady takie jak ten, publikowane jako podcasty będę to robił z sukcesem.

Już dzisiaj możesz mnie wesprzeć w tej misji, zostając patronem na platformie Patronite. 

Wejdź na porozmawiajmyoit.pl/wspieram i sprawdź szczegóły! 

Jednocześnie bardzo dziękuję moim obecnym patronom. 

Nazywam się Krzysztof Kempiński i życzę Ci miłego słuchania!

Odpalamy!

 

Cześć! Mój dzisiejszy gość to Rekruter z Brodą. Właściciel agencji rekrutacyjnej We love people, która specjalizuje się w rekrutacjach IT. Wybrany Topowym Głosem LinkedIn 2019, bloger, vloger, podcaster, prelegent i twórca kursów. Dzieli się wiedza związaną z rekrutacją w obszarze IT. Prywatnie ojciec, mąż, fan kotów i hiszpańskiego kina.

Moim i Waszym gościem jest Grzegorz Deszczka. Cześć, Grzegorz! Bardzo miło mi gościć cię w podcaście.

 

Cześć, Krzysztof! Mnie również bardzo miło gościć.

 

Z Grzegorzem porozmawiamy sobie o tym, czy znajomość podstawowych zagadnień związanych z IT wśród rekruterów, specjalizujących się w tej branży jest do czegoś potrzebna i w jaki sposób tę wiedzę wykorzystać. Jednym słowem: poruszymy temat wiedzy rekrutera o IT.

Ale żeby tradycji stało się zadość, to nie mogę cię Grzegorz nie zapytać o to, czy słuchasz podcastów, a jeśli tak, to jakich najczęściej?

 

Tak, oczywiście. Słucham podcastów, bardzo lubię tę formę. Myślę, że jak większość osób, szczególnie w takich, można powiedzieć, przerwach, czyli jadąc do pracy na rowerze często puszczam sobie odcinek. Z reguły jest przyspieszony, żebym mógł przesłuchać cały.

Na ten moment słuchałem sporo polskich podcastów. Jeszcze nie doszedłem do tego, żeby dalej za granicę się ze swoimi zainteresowaniami udawać, więc z polskich mam kilka swoich perełek, do których bardzo często wracam. Na przykład Elite Mentality, który prowadzi Cyprian Majcher. Bardzo podobają mi się te odcinki, szczególnie te, do których zaprasza osoby, które miały coś związanego z wojskiem.

One bardzo fajnie okazują mentalność osób, które osiągają fajne rezultaty – nie tylko w biznesie, le w różnych dziedzinach życia. Słucham też Z WARSZTATU LiDERA Józefa Kąckiego, Finanse bardzo osobiste Marcina Iwucia – tutaj też nie da się pominąć podcastu Michała Szafrańskiego Więcej niż oszczędzanie pieniędzy. Mała wielka firma Marka Jankowskiego oczywiście i oczywiście słucham też często twojego, jeśli chodzi o kwestie związane z branżą IT i też Piotra Buckiego Biznes w IT. Podobają mi się te odcinki i często wracam, żeby sobie aktualizować wiedzę. Taka moja personalna lista!

 

Jasne! Bardzo fajna lista, dzięki za podzielenie się tymi rekomendacjami.

Dobrze. Zacznijmy od początku. Jak to się stało, że zostałeś rekruterem w branży IT. Co przywiodło cię w te obszary?

 

W sumie trochę przypadkowo trafiłem do rekrutacji. Moje życie w ogóle składa się z takich przypadków, chociaż często potem zaczynam myśleć, że to jednak nie były przypadki.

Na początku mi się tak zdaje, a później jednak tak nie jest. W sumie ze światem IT skumałem się tworząc aplikację mobilną. Taka sytuacja, która mnie połączyła z tym rynkiem. Wraz z przyjaciółmi wpadliśmy na pomysł, żeby stworzyć aplikację mobilną, która służyła do kręcenia jednosekundowych video i łączenia ich w dłuższe filmy. I na przykład pod jakimś hasztagiem, które były dostępne – można powiedzieć taki Vine, taki trochę Snapchat skierowany do osób, które chciałyby kolekcjonować jakieś swoje wspomnienia.

Wraz z przyjaciółmi – udało nam się dostać zaproszenie do Stanów na program akceleracyjny. Moi przyjaciele – część z nich była programistami. Sam z kolei odpowiadałem za kwestie biznesowe i w późniejszym etapie, jak wylecieliśmy do Stanów to widziałem, jak oni pracują nad tą aplikacją, jak rozmawiają, jak wyglądają te ich spotkania i gdzieś tutaj to było takie pierwsze skojarzenie z branżą IT.

Potem, jak wróciliśmy to niestety nie udało nam się uzyskać finansowania pierwszej rundy, więc projekt umarł śmierci naturalną. Brakowało im osób, które zajmowały się grafiką komputerową. Postanowiłem, że w tym czasie nauczę się grafiki komputerowej. Nauczyłem się UX-a i narzędzi, które do tego służyły. Potem przez 1.5 roku pracowałem w agencjach reklamowych. Moja żona z kolei zajmowała się rekrutacją.

Namówiłem ją troszeczkę do tego, żeby postawiła swoje pierwsze kroki, otworzyła agencję rekrutacyjną. Na początku była troszeczkę sceptyczna – bo nie miała też dużego doświadczenia, ok. 2 lat na rynku, więc niewielkie. Natomiast pomyślałem, że po prostu warto spróbować i zaryzykować. Jak nie teraz, to kiedy? Potem ja jeszcze współpracowałem z freelancerami, którzy również dla mnie tworzyli strony internetowe, więc wtedy tę branżę IT zaczynałem bardziej dostrzegać i pomyślałem, że ciekawym rozwiązaniem będzie również poprowadzenie z żoną tej agencji rekrutacyjnej. I takim następstwem było to, że zajmuję się rekrutacją. A czym, jak nie IT miałem się wtedy zająć? Wybrałem więc IT!

 

Ciekawa historia! Trochę przypadku, tak jak powiedziałeś, a z drugiej strony praca, realna praca – to już twoja. Nie przypadek. Stworzenie agencji rekrutacyjnej to jest już bardzo wymierna praca.

Wobec tego, skoro trafiłeś do IT to jestem ciekawy jak odbierasz tę branżę? Chodzi mi głównie o ludzi, z którymi rozmawiasz na co dzień, których rekrutujesz. Czy któryś z tych mitów, które krążą o branży, o ludziach w niej pracujących, udało ci się potwierdzić? Może obalić, gdy zacząłeś pracować jako rekruter w IT?

 

Jak w każdym micie, jakaś nutka prawdy się znajduje. Natomiast mając już wcześniej do czynienia z osobami z branży IT, wiedziałem że te mity często są przekłamane. Mit programisty, który jest takim samotnikiem, introwertykiem nie do końca się sprawdzał. Oczywiście, te osoby były specyficzne w jakiś sposób – osoby, z którymi wcześniej pracowałem miały swoje poczucie humoru, ulubione filmy, które nie do końca ktoś inny mógł oglądać albo je znać. Natomiast to z reguły były osoby bardzo komunikatywne, które lubiły relacje z innymi ludźmi, które lubiły się spotykać, wymyślać coś nowego, z pasją mówiły o swoich projektach, o tym, czym się zajmują. Widać było, że ta praca ich fascynowała.

 

Jak w każdym micie, jakaś nutka prawdy się znajduje. Natomiast mając już wcześniej do czynienia z osobami z branży IT, wiedziałem że te mity często są przekłamane. Mit programisty, który jest takim samotnikiem, introwertykiem nie do końca się sprawdzał. 

 

Te mity nie do końca się potwierdziły. Oczywiście – zdarzyło mi się podczas tych setek rozmów z kandydatami, gdzie sytuacja była taka, że po prostu osoby były małomówne, może specyficzne, może zadawały trudne pytania. Może czasem nie do końca same chciały na niektóre pytania odpowiadać. Natomiast wydaje mi się, że ten obraz takiego mitu programisty jest troszeczkę przekłamany. I w 90% spotykałem się z osobami tak jak wspomniałem – bardzo komunikatywnymi. Co ciekawe, takimi bardzo świadomymi tego też, w którą stronę chcą się rozwijać. Co ich interesuje, jakie założenia muszą być spełnione, żeby daną pracę czy też na dane stanowisko podjęli się aplikowania. Wydaje mi się, że po prostu te mity nie są do końca prawdziwe.

Szczególnie jak z tymi osobami zaczyna się rozmawiać częściej, nie zaczyna się też tego slangu branżowego używać w codziennej rozmowie – to po prostu staje się takie naturalne. Wydaje mi się więc, że nie jestem w stanie na jakichś mitach budować tego, kim może być typowe programista. To bardzo ciężko określić.

 

Tak, zgadzam się! To teraz zapytam cię w drugą stronę. Jak oceniasz branżę rekruterską? Bo ostatnio mam wrażenie, że sporo osób chce wejść do tej branży z mocnym nastawieniem na specjalizację w IT. Jestem ciekaw czy to potencjalne zarobki ich tam przyciągają? Jak myślisz – jak oceniasz branżę rekruterską z twojego punktu widzenia od środka?

 

Te mity też dotyczą rekruterów i jak poznawałem osoby w branży rekruterskiej, to widziałem, że wiadomo – niektóre są może bardziej prawdziwe niż w przypadku tego typowego programisty, ponieważ faktycznie. Osoby, które trafiają do branży IT i rekrutowania osób w branży IT na początku nie posiadają takiej wiedzy specjalistycznej, przez co programiści, którzy otrzymują wiadomości od takich osób mogą mieć poczucie, że te osoby są może mało profesjonalne, może nieprzygotowane do tego, co mają robić. Na początku kariery sam popełniłem sporo błędów, które wpisywały w mit rekrutera, który tej wiedzy nie miał. Natomiast wydaje mi się, że ta otwartość, którą trzeba mieć na drugiego człowieka i komunikację. Taka pełna szczerość – jeśli czegoś nie wiemy, to po prostu o to dopytamy, wrócimy z tą informacją sprawiała, że dużo łatwiej mi się później z tymi osobami komunikowało. Miałem niezbędne informacje od nich, więc zadając pytania po prostu bardzo często otrzymywałem odpowiedź. Nawet na te najbardziej błahe. Wydaje mi się, że osoby, które wkraczają gdzieś do branży IT – to oczywiście wszystko zależy od osoby, ponieważ znam rekruterów, którzy po 3 miesiącach pracy mieli świetne kompetencje, ponieważ mocno się uczyły w pracy, ale też poza nią.

Znam też takich, co mają kilka lat doświadczenia i nadal korzystają z podstawowej wiedzy, ze starych sposobów, które przestają być aktualne. Sporo nowych osób chce rekrutować branżę IT, ale też sporo osób w ogóle nie chciałoby tego robić. Za żadne skarby! Branża jest trochę specyficzna, ale każda branża ma swoją specyfikę.

Zdarza mi się rekrutować też w branży finansowej, gdzie pomagam naszemu zespołowi, ponieważ jako agencja rekrutujemy osoby finansowe do centrum usług wspólnych. Widze więc, że ta branża też ma swoje specyficzne słownictwo czy zwroty, których się używa. Tak samo, jak IT. Natomiast zarobki, jeśli chodzi o branżę IT – dlaczego rekruterzy mogą być tak skłonni do tego, żeby w tę branżę IT iść? Być może są większe, ale wynika to też z tego, że programiści dobrze zarabiają. Tak jak to wygląda w agencjach rekrutacyjnych – często rekruterzy pracują na prowizjach. Z reguły prowizje rynkowe to jest półtora do dwu krotności miesięcznej pensji kandydata i z tego jest 10, 2, 15% dla rekrutera. W zależności od agencji. Wiadomo, że ten zarobek może być kuszący, bo w przypadku innych stanowisk czy też stanowisk niższego szczebla warunki finansowe są dużo mniejsze.

Natomiast wydaje mi się, że ludzie, którzy lubią wyzwania trafiają do branży IT. Czasami może przypadkowo trafią na meet up, gdzieś coś zobaczą, poznają osobę, która tym się zajmuje i myślę, że to też może kusić ich do tego, żeby po prostu próbować.

 

Czy w twojej opinii osoby, które zwłaszcza startują jako rekruterzy w IT są do tego zawodu przygotowani? Z jednej strony myślę oczywiście o warsztacie rekruterskim, o metodach, które powiedziałeś, które mogą działać albo już nie, a z drugiej strony chodzi mi też o wiedzę z obszaru IT, która jest w jakiś sposób uzupełnieniem tego warsztatu rekruterskiego. Czy osoby, które rozpoczynają swoją przygodę w tym obszarze są według ciebie z tych dwóch aspektów wystarczająco przygotowane?

 

To jest dobre pytanie. Wydaje mi się, że wystarczająco nie. Zaczyna ta wiedza być bardziej powszechna, osoby zaczynają się kształcić – no można powiedzieć bardziej intensywnie, ale też muszą wiedzieć, od czego zacząć. Sam zaczynałem po omacku. Gdy udało nam się zdobyć współpracę z dużym klientem, gdy były te procesy, gdy musiałem się do tego bardzo szybko wdrożyć. Co mogłem zrobić? Musiałem tę wiedzę bardzo szybko przyswoić i szukałem tej wiedzy po prostu w różnych źródłach. Zaczynając po prostu od przyjaciół, którzy byli już programistami! Można powiedzieć, że to jest taka najlepsza droga dotarcia do faktycznej wiedzy – sprawdzonej, praktycznej. Myślę, że osoby może nie mają wśród swoich znajomych czy współpracowników takich osób, przez co ciężko im te podstawowe informacje na początku przyswoić.

 

Sam zaczynałem po omacku. Gdy udało nam się zdobyć współpracę z dużym klientem, gdy były te procesy, gdy musiałem się do tego bardzo szybko wdrożyć. Co mogłem zrobić? Musiałem tę wiedzę bardzo szybko przyswoić i szukałem tej wiedzy po prostu w różnych źródłach. Zaczynając po prostu od przyjaciół, którzy byli już programistami!

 

Jak już wspomniałem – niestety, ale przygotowanie do tego osoby – nie zawsze są odpowiednio! Oczywiście, są firmy, które stawiają na rozwój, przypisują osobę, takiego buddy’iego, od której ta osoba będzie się uczyć, zdobywać kompetencje, natomiast to, co udało mi się zauważyć w rozmowach z osobami, które zaczynały swoją karierę w rekrutacji, że nie zawsze team leaderzy czy inni mają ochotę do nauki, doskonalenia tych osób i często są wrzucane na głęboko wodę, gdzie mają wyszukać tych kandydatów, same mają zdobyć tę informację odnośnie do procesu, dowiedzieć się co to za stanowisko, troszeczkę więcej o technologii itd. To może być po prostu problematyczne na początku.

Oczywiście – to co działa dzisiaj może nie działać jutro, dlatego tak ważne jest ciągłe aktualizowanie wiedzy, szukanie nowych sposobów dotarcia do kandydatów. Mierzenie swoich wyników. A na początku kariery nie do końca wiemy jak to robić dobrze. Nie wystarczy nam tylko wiedza, którą otrzymamy z firmy. Powinniśmy postawić na swój rozwój również poza pracą, ale to we wszystkim. Jeśli chcemy być w czymś wyjątkowo dobrzy, to te 8 godzin nie zawsze jest wystarczające do tego, żebyśmy byli specjalistami w danej dziedzinie. Jeśli faktycznie chcesz zostać rekruterem czy zajmować się czymkolwiek innym, po prostu potrzebujesz poświęcić na to więcej czasu i nie zawsze tego czasu, za który tylko firma ci płaci.

 

Opowiedziałeś trochę o mitach, zarówno ze strony branży IT o rekrutacji czy o rekruterach jak i w drugą stronę. Nie da się ukryć – krąży trochę mało pochlebnych opinii czy też nawet prześmiewczych historii o rekruterach wśród programistów. Jedna z nich tyczy się tej ograniczonej wiedzy o zagadnieniach IT, o tym przysłowiowym już myleniu Javy z JavaScriptem.

Nie wiem, czy się ze mną zgodzisz. Jak myślisz – z czego to może wynikać, że takie mało pochlebne opinie faktycznie krążą i czy one faktycznie mają jakieś swoje potwierdzenie i odzwierciedlenie w rzeczywistości?

 

Wydaje mi się, że zagadnień IT jest po prostu bardzo dużo. Masa! Nawet gdybyśmy chcieli sobie wejść w jakieś podstawowe narzędzie typu Glossary Tech, gdzie wjedziemy sobie na profil kandydata na LinkedIn i zobaczymy technologie, których on używał, to jest tego mnóstwo. Jeśli ktoś w ogóle nie miał z nimi do czynienia, może to być przerażające dla niego na początku i takie wtopy mogą się zdarzyć, że po prostu dane technologie są mylone.

Tutaj akurat jest zbieżność nazw, więc też osoby mogą tutaj łatwo oddać się temu, że to może być framework do Javy czy jakaś jej odmiana. Takie błędy się oczywiście zdarzają się osobom, które rozpoczynają i rolą liderów, rolą samego rekrutera jest to, żeby on tę podstawową wiedzę już na początku, gdy zaczyna rozmowę z kandydatem, miał. To, że on czegoś nie wie to jest coś innego, niż jak on coś myli. Jeśli czegoś nie wie, kandydat zada nam to pytanie, to oczywiście możemy do niego wrócić z informacją, szczerze odpowiedzieć, że po prostu tego nie wiemy. Jesteśmy na etapie, gdzie się tego uczymy, więc wrócimy z tą informacją, ale jeśli coś mylimy i dajemy kandydatowi pole do tego, żeby nie traktował nas profesjonalnie, to po prostu tak to wygląda.

Wiedzy w Internecie jest mnóstwo. Są kursy o programowaniu, fora, ale nie do końca wiadomo, tak jak wspomniałem, od czego taki rekruter miały tę wiedzę zdobywać. Co by było takim początkiem?

Przeważnie jest tak, że otrzymuję dany projekt, żeby wyszukać kandydatów i zaczyna w Internecie lub wśród osób z zespołu zdobywać wiedzę na temat technologii i wszystkich aspektów tego stanowiska.

Mogą mu posłużyć takie aplikacje jak Glossary Tech, gdzie pozna podstawowe zagadnienia, ale nadal może nie wiedzieć jak ta rola szczegółowo wygląda. Czy też w zespole, czy jak wygląda cały zespół – rekruterowi brakuje szerszego obrazu branży IT, ról w zespole oraz ich zadań. nieocenioną skarbnicą wiedzy według mnie są oczywiście kandydaci. To od nich możemy bardzo dużo takiej wiedzy zdobywać. Mnie taka forma wiedzy dała chyba najwięcej, gdzie po prostu zadawałem te pytania kandydatom, na które chciałem też znaleźć odpowiedź, ale że to są osoby, które często są pasjonatami tego, co robią, to nawet potrafiłem po pół godziny czy nawet więcej, rozmawiać i słuchać na temat technologii, języka, frameworków i wydaje mi się, że jak osoby zaczynają, to są troszeczkę przerażone tego, że właśnie z tym kandydatem będą musiały rozmawiać. Jeśli wyjdziemy z takiego założenia, że okej – będziemy rozmawiać i my możemy czegoś nie wiedzieć, tak samo kandydat nie musi znać siatki płac, jakie są teraz na rynku, więc też pewnie będzie chciał się ciebie o coś zapytać. Postaraj się podejść do tego partnersko i nie stresuj się.

 

Jeśli wyjdziemy z takiego założenia, że okej – będziemy rozmawiać i my możemy czegoś nie wiedzieć, tak samo kandydat nie musi znać siatki płac, jakie są teraz na rynku, więc też pewnie będzie chciał się ciebie o coś zapytać. Postaraj się podejść do tego partnersko i nie stresuj się.  

 

Wydaje mi się, że ta wiedza – ten początek jest kluczowy do tego, od czego zacząć, aby tę wiedzę zdobywać. Później już jest troszeczkę łatwiej, bo zaczynamy łączyć te kropki i po rozmowie z kandydatami łatwiej jest nam już dalej rozmawiać z innymi.

 

Porozmawiajmy chwilę o tym, jak można tę wiedzę wykorzystać. Czy według ciebie znajomość podstawowych zagadnień związanych z IT, procesem wytwarzania oprogramowania, językami, programowaniem ze stanowiskami, o których powiedziałeś i tak dalej, jest w ogóle rekruterowi do czegoś potrzebna oprócz takiej luźnej rozmowy z programistą ?

Do czego rekruter może wykorzystać realną wiedzę na temat zagadnień IT, którą może zdobyć?

 

Oczywiście. Wychodzę z takiego założenia, że czym mamy więcej wiedzy, tym jest nam łatwiej ją selekcjonować do kolejnych rozmów z kandydatami. Jak najbardziej jestem za tym, żeby rekruterzy zdobywali tę wiedzę techniczną. I ta wiedza przede wszystkim może pomóc nam w szerszym rozumieniu branży IT. Nauczymy się odpowiadać na pytania kandydatów, te, które oni zadają już na samym początku – bo często jest tak, że te pytania się powtarzają. Czy to o technologie, zespół, metodyki wytwarzania oprogramowania w danej firmie czy też o wersję, z jakich firma korzysta. Myślę, że ta wiedza po prostu sprawia, że czujemy się po prostu pewniej w tej rozmowie. Jeśli mamy taką wiedzę, to nie jest tak, że po prostu będziemy znali odpowiedź na wszystkie pytania kandydata. Też tak na pewno nie będzie! Wydaje mi się, że na początku musimy przebrnąć przez sporo tych materiałów, które są zarówno w Internecie, jak i rozmów z kandydatami, żebyśmy w ogóle, tak jak wspomniałem wcześniej połączyli kropki i zrozumieli, jak to oprogramowanie jest wytwarzane, kogo dany klient szuka? Na czym zależy kandydatom w procesie rekrutacji czy też na samym stanowisku?

Tych rzeczy jest wiele i one wychodzą z czasem. Nie da się od razu przeskoczyć wszystkiego i w bardzo krótkim czasie posiadać pełnej wiedzy i pewnych informacji, które po prostu będziemy kandydatowi na początku przedstawiać. Myślę, że taka ciekawość i ciekawość z natury, że my jesteśmy ciekawi zarówno kandydata, branży, ale też naszej, codziennej pracy jak i to, co możemy zrobić lepiej sprawia, że ta wiedza przekłada się na praktyczne zastosowanie w codziennym kontakcie z kandydatem. W tym screeningu, w pytaniach, które zadajemy – że one nie zawsze muszą być takie same. Mogą być inne. Wiemy przynajmniej, na czym się skupić, wiemy, że kandydat nam odpowiada – nie kręci, nie używa jakichś zwrotów, które dla nas są niejasne, tylko po prostu potrafimy osadzić gdzieś naszą wiedzę w tych codziennych realiach pracy rekrutera.

 

Powiedziałeś, że dzięki takiemu rozeznaniu w IT, rekruter czuje się bardziej swobodny w rozmowie z programistą. Dodałbym do tego, ze swojej strony programista też lepiej czuje się w rozmowie z rekruterem, który czuje się pewniejszy i widać, że jest tam jakieś podłoże merytoryczne, bo on wtedy po prostu czuje, że ta druga osoba wie, o czym mówi. Jedno wpływa na drugie.

Chciałem dopytać z twojego punktu widzenia, z twojego doświadczenia, czy obecnie rekruterzy pracujący w IT też mają różne specjalizacje jak to ma miejsce wśród programistów? Czy są rekruterzy od chmury, od systemu Javy i tak dalej, czy to aż tak daleko nie poszło?

 

Rozpocząłem tak swoją karierę w rekrutacji, ale też trochę przypadku, jak to w moim życiu. Tak jak wspomniałem wcześniej – miałem sytuację, że udało nam się nawiązać współpracę z większym klientem, który szukał określonych stanowisk. To był akurat .NET. Szukaliśmy dot net developerów. Pomyślałem, że na początku chciałbym zacząć się specjalizować w tej wąskiej technologii i tylko takich osób szukać. Powiem ci, że to ma zarówno plusy jak i minusy. Plusy to to, że wiem bardzo dużo na temat technologii, procesu rekrutacji na te stanowiska, pytań, które mogą pojawiać się w rekrutacji i tak dalej, natomiast nie rozwijamy wiedzy z innych obszarów. 

Od pewnego czasu postanowiłem również realizować inne procesy, nie tylko .NET – czasami zdarza mi się również wspierać swój zespół w rekrutacjach finansowych do centrum usług wspólnych, więc chciałem szerzej spojrzeć na tę specyfikę. Jeśli już na początku uda nam się zdobyć tę niezbędną wiedzę związaną również z rekrutacją, z weryfikacją umiejętności miękkich kandydata, z rozmowy, płynności, sprzedaży oferty kandydatowi, to później dużo łatwiej nam jest gdzieś migrować między kolejnymi czy to technologiami czy też nawet branżami, do których będziemy chcieli rekrutować, bo wtedy wystarczy nam zdobycie troszeczkę więcej informacji na temat samej branży, zdobycie kluczowych informacji, żeby móc tę ofertę rzetelnie przedstawiać i weryfikować również kandydata, wtedy na tej podstawie możemy na kolejne kroki przechodzić.

Powiem ci również, że w większych agencjach zdarza się też taka specjalizacja na branżę, ale nie zawsze na technologie. Wydaje mi się, że jak jest podział to przeważnie jest to branża IT i mało się spotkałem z takimi osobami, które specjalizowały się tylko i wyłącznie w danej technologii.

 

Jestem ciekawy twojego zdania: czy rekruter powinien umieć programować? Nie mówię o takim w pełni profesjonalnym oprogramowaniu, raczej amatorsko na zasadzie pobawienia się z jakimiś językami programowania po to, żeby lepiej rozumieć programistów, czy to już jest może za dużo i takie coś nie jest przydatne w codziennej pracy?

 

To pytanie pojawia się coraz częściej w internecie, na LinkedInie, gdzie osoby o to pytają i nawet widziałem sytuacje, gdzie rekruterzy przebranżawiali się i zostawali na początku czy to testerami czy programistami. Znam takie osoby również. Natomiast wydaje mi się, że nie musi umieć, ale może spróbować. Nawet z czystej ciekawości – skoro pracujemy w danej branży, to fajnie by było mieć ten obraz też od strony kandydata. To spojrzenie na to, co on robi od jego strony. Myślę, że tak jak wspomniałem – z czystej ciekawości dla nas, jako rekruterów może być to fascynujące. Jak wiemy, nauka programowania – bardzo długi proces, praktycznie niekończący się i jeśli mielibyśmy skupić się na tym, to nie wiem, czy mielibyśmy czas na rekrutowanie.

Sam nie miałem okazji, poza drobnymi zmianami w kodzie, na blogu, które wykonuję robić, natomiast wydaje mi się, że spróbuję. Po prostu ten czas też jest kluczowy. Jeśli się realizuje kilka procesów plus jak w moim przypadku prowadzimy również agencję, to po prostu troszeczkę go brakuje. Natomiast fajnie, jeśli osoby pracujące w agencji na etatach, starałyby się również swoich pracodawców nakłonić do tego, żeby również mogli spróbować nawet z czystej ciekawości pokodować czy też zobaczyć jak wygląda to po drugiej stronie.

 

Gdy rozmawiasz z kandydatami, rekrutujesz na jakieś stanowisko  – czy często z ich ust padają jakieś pytania związane z kwestiami technicznymi? Często słyszysz tego typu pytania? Jeśli tak, to o co pytają najczęściej i czy według ciebie rekruterzy potrafią kompetentnie na takie pytania odpowiedzieć?

 

Pytają najczęściej o technologie – w sumie jest trochę takich technicznych pytań. W początkowej rozmowie często pytają o te rzeczy, które ich interesują, żeby zebrać tę wiedzę od rekrutera, a nie od osoby technicznej. Czyli pytają o kwestie dotyczące godzin pracy czy elastyczności godzin pracy, czy też możliwości pracy zdalnej, czy też wyposażenia stanowiska pracy. Czy technologii, z jakich korzystają? Również pojawiają się pytania o wersję, pytają o kwestie – to pytanie się bardzo często pojawia – jak pytają jak wygląda procent utrzymania do tworzenia nowych rzeczy w projekcie. To pytanie często się pojawia, ponieważ programiści nie chcą trafiać do projektu, gdzie to utrzymanie jest w zbyt dużym procencie.

Niektórzy kandydaci mają jasno sprecyzowane to, czego szukają, więc można powiedzieć, że weryfikują taką swoją check listę rzeczy, które muszą w ofercie się znaleźć, żeby w ogóle o tej zmianie myśleli. Właśnie o kwestiach związanych z tą pracą zdalną. Czy też możliwość pracy czterech dni w tygodniu, a nie pięciu, bo i takie pytania się zaczęły pojawiać. Pojawiają się również pytania o narzędzia, z których korzysta zespół. |O metodyki zarządzania projektami czy też również o pisanie testów. To pytanie troszeczkę częściej zaczyna się pojawiać moich rozmowach.

Jest mniej pytań bardzo mocno technicznych, tak jak wspomniałem na początku. Kandydaci zdają sobie sprawę, że raczej osoby techniczne będą je zadawać z którą będzie ten drugi etap spotkania, więc jeśli je mają to oczywiście zadają, ale przeważnie te pytania trzymają na drugą rozmowę. Na początku kariery bardzo ciężko odpowiedzieć na te wszystkie pytania kandydata, szczególnie te szczegółowe – dlatego proponuję, że można stworzyć sobie taki dokument, zapisywać wszystkie pytania, które się pojawiają od kandydatów i potem zapytać – czy znajomych programistów, czy osoby z zespołu HR, jakby na te pytania one odpowiedziały. Przez to tworzymy sobie takie miejsce, do którego zawsze możemy wracać, mamy te pytania w jednym miejscu, jeśli pojawi się jakieś pytanie od kandydata to po prostu mamy już na nie gotową odpowiedź.

 

Fajna porada! To się wiąże z tym, o co chciałem cię zapytać. Czy jest jakiś taki minimalny zakres wiedzy o IT według ciebie, który każdy rekruter powinien opanować. Chodzi mi nie o jakieś bardzo konkretne technologie, raczej o pewne obszary czy zagadnienia.

 

Oczywiście. Jest kilka obszarów, które fajniej, gdyby rekruter znał, bo ułatwią mu raz, ze zrozumienie tej branży IT, dwa: że ten kontakt z kandydatem będzie po prostu płynniejszy, a my wypadniemy jako osoby kompetentne. Warto mieć wiedzę na tematy zagadnień związanych z programowaniem, kwestie związane z repozytorium kodu, API, Cloud, DevOps, mikroserwisy, środowiska deweloperskie czy też na przykład bazy danych, to oczywiście to są te rzeczy, które warto wiedzieć, oczywiście.

Dobrze, gdy mamy wiedzę również z zakresu tworzenia oprogramowania. Czym w ogóle jest programowanie, metodyki wytwarzania oprogramowania, jakie są stanowiska w projekcie, czym jest architektura aplikacji – to też rzeczy, które na pewno nie zaszkodzą, jeśli będziemy je widzieli. I wiadomo – tak jak wspominałem też wcześniej. Czym ta nasza wiedza jest szersza, tym łatwiej nam podczas rozmowy dopasowywać odpowiedzi na pytania, które zadają kandydaci. Oczywiście – jeśli rekrutujemy programistów, to przyda nam się również wiedza o językach programowania, czyli jakie są ich kategorie, jakie są frameworki, czym jest frontend, czym jest backend, jakie są języki mobilne. Można powiedzieć – jaka jest też ich popularność, ale również, dlaczego wybierane są w danych projektach. I dlaczego na przykład korporacje korzystają częściej z tych rozwiązań, a na przykład software house’y czy startupy z innych. Mając taką wiedzę również potrafimy spojrzeć szerzej na cały rynek, a nie tylko na te wybrane dane jakiejś regułki czy też informacji o rynku. Ale szerzej możemy o tym rynku z kandydatem również porozmawiać.

 

Teraz pytanie niecodzienne, ale czy rekruterzy stresują się przed rozmową z kandydatem, która ma na celu głównie zbadanie wiedzy i doświadczenia? No bo jednak wiadomo, ta różnica poziomu wiedzy jest tutaj pewnie zauważalna. Jaki metody też używają do tego, by w ogóle zbadać tę wiedzę i doświadczenie potencjalnego kandydata?

 

Oczywiście, że się stresują. Nie ma innej możliwości! Szczególnie na początku. Wtedy, gdy musisz zadzwonić, a jeszcze takich rozmów nie przeprowadziłeś zbyt wielu. Boisz się tych niewygodnych pytań, które mogą się pojawić. Znaczy, niewygodnych – z naszej perspektywy, z perspektywy kandydata jak najbardziej na miejscu! Boimy się tego, o co kandydat może nas zapytać, szczególnie mając gdzieś tylko jakiś zarys tej wiedzy, tych informacji o samym procesie.

 

 Boimy się tego, o co kandydat może nas zapytać, szczególnie mając gdzieś tylko jakiś zarys tej wiedzy, tych informacji o samym procesie.

 

Też się tak zdarza – że czasami procesy w agencjach są zlecane przez klienta, który bardzo szybko kogoś szuka. Nie wszystkie rzeczy są doprecyzowane, troszeczkę jest to robione zbyt szybko, przez co rekruter nie ma wszystkich, niezbędnych informacji, a już musi działać. Może pojawić się pytanie, na które nie będzie znał odpowiedzi, a jak pojawi się seria takich pytań, no to już tak troszeczkę słabo. Najlepiej wtedy nie kręcić, że coś tam się wie, tylko wrócić z odpowiedzią – jak się zapytają, czy to członka zespołu, czy też osoby technicznej. Zauważyłem, że taka szczerość w komunikacji to w ogóle podstawa. Żaden kandydata, do tej pory, jeśli mówiłem, że brakuje mi jakieś wiedzy, że nie mam tej informacji, nie miał mi tego za złe, bo po prostu jasno i szczerze zostało mu to wytłumaczone, dlaczego tej wiedzy po prostu nie mam.

Wszystko zależy od procesu i stanowiska. Rolą rekrutera jest zrobienie tego tzw. pierwszego screeningu. Pytania, które będzie zadawał, nie będą aż tak szczegółowe, jak będą zadawane podczas rozmowy stricte technicznej, czyli takiej jakby zadawała je stricte techniczna osoba na drugim etapie. Z reguły zadajemy pytania, które badają nie tylko kwestie techniczne, ale również miękkie, ponieważ zależy nam na tym, żeby znaleźć kandydata nie tylko dobrego technicznie, ale dopasowanego również do kultury danej firmy. Część firm również decyduje się na testy z wiedzy programistycznej i w ten sposób dzięki rozmowie rekrutera, który robi ten pierwszy screen, czyli informacje miękkie plus troszeczkę rzeczy technicznych, plus test – typują osoby, które przechodzą do kolejnych etapów, na których spotykają się już po prostu z osobą techniczną, która weryfikuje już bardziej szczegółowo te wszystkie informacje i udziela jakichś szerszych informacji o samym projekcie, w którym ta osoba miałaby brać udział.

 

Dużo tutaj Grzegorz mówiłeś o tym, że warto jednak mieć jakieś rozeznanie w branży IT, bo to po prostu pozwala czuć się pewniej podczas rozmowy, lepiej też dopasowywać ofertę pod danego kandydata.

Wobec tego chciałem cię zapytać, jakie materiały, jakie źródła ma obecnie do dyspozycji rekruter IT, aby uczyć się o tej branży, to po pierwsze, podążać za technologiami, być na bieżąco i z czego ty sam czerpiesz wiedzę w tym obszarze?

 

Myślę, że jest sporo informacji – oczywiście, gdzie jak nie w internecie – część jest darmowych, część płatnych. Oczywiście te darmowe często są, można powiedzieć, wycinkiem tej wiedzy, która jest dostępna odpłatnie.

Coraz więcej pojawia się książek, które są skierowane do rekruterów, do osób, które zajmują się czy też employer brandingiem, które chcą się również rozwijać jako rekruterzy, ale też budować swoją markę rekrutera, bo to też jest bardzo ważne zagadnienie. Szukam głównie: internet, trochę tych informacji jest na polskim rynku nie aż tak dużo, więc staram się gdzieś wchodzić na YouTube i szukać po prostu po wyszukiwanych, często nie skupiam się na tym, żeby znaleźć jakąś konkretną osobę, tylko raczej po wyszukiwaniu tego, co mnie w danym momencie interesuje, czyli nie wiem jak na przykład przeprowadzić sourcing na GitHubie, to po prostu wtedy wyszukuję tę informację na YouTube, znajduję krótkie wideo i po prostu testuję to w codziennej pracy.

Tak jak wspomniałem – często książki ostatnimi czasy, nawet osób z polskiej branży, które również gdzieś na webinarach ze Szkoły Rekrutera są rozdawane. I ostatnio też – sam dobrze wiesz, że mieliśmy okazję też stworzyć coś takiego, co by rekruterom mogło tę pracę programisty, pracę osoby w branży IT, przybliżyć. Stworzyliśmy więc wspólnie – czyli ty jako mentor tego programu i ja jako wydawca ze Szkoły Rekrutera, program Rekrutacja okiem programisty, w którym jest ponad 9 tygodni materiałów, modułów, które są skierowane właśnie do rekruterów w branży IT, które właśnie skupiają się na tych aspektach technicznych oraz związanych z komunikacją dla osób. Po prostu: z kandydatami w branży IT.

 

Skończyliśmy przedsprzedaż, niedługo startuje sprzedaż właściwa. No i mamy w związku z tym pewien prezent, prawda?

 

Tak jest! Mamy dla Was też taki prezent – jeśli udało Wam się dobrnąć od tego momentu. Postanowiliśmy, że dla osób, które słuchają również Krzysztofa przygotujemy taki kod zniżkowy na dołączenie do tego programu. Ponieważ 15 września, we wtorek ruszamy z taką prawdziwą sprzedażą I edycji kursy Rekrutacja okiem programisty i ten kod, czyli kod POROZMAWIAJMYOIT będziecie mogli wykorzystać. Pewnie Krzysztof wrzuci Wam link pod tym nagraniem, żebyście również do tego mieli dostęp. Czas na wykorzystanie tego kodu: 15-21 września, ponieważ w tym czasie trwać będzie sprzedaż tego programu.

 

Dokładnie, oczywiście. Linki będą w notatce. Sprzedaż rusza 15 września, dlatego ten kod będzie można od tego momentu przez tydzień wykorzystać. Zapraszamy!

Natomiast ja bardzo ci Grzegorz dziękuję za podzielenie się tą wiedzą, tym doświadczeniem, które zebrałeś działając na rynku rekrutacji w IT. Myślę, że ten odcinek będzie wartościowy zwłaszcza dla osób, które myślą o karierze w tej dziedzinie, w tej branży. Także z mojej strony wielkie dzięki!

Powiedz jeszcze, gdzie można cię znaleźć w Internecie, poczytać materiały, pooglądać twoje filmiki, bo to też jest skarbnica wiedzy.

 

W sumie to chyba już mnie wszędzie można znaleźć w internecie, tak się ostatnio nad tym zastanawiałem! Ale oczywiście można mnie znaleźć na LinkedInie – Rekruter z Brodą, prowadzę również kanał na YouTube też Rekruter z Brodą. Jest też blog: szkolarekrutera.pl, gdzie są również materiały do poczytania i oczywiście w programach, które są wydawane ze Szkoły Rekrutera, czyli tym najbliższym Szkoła Rekrutera i Rekrutacja okiem programisty właśnie z Krzysztofem.

 

Powtórzę jeszcze raz: wszystkie linki znajdą się w notatce, także tam zapraszamy po więcej szczegółów. Z mojej strony: wielkie dzięki! Dziękuję za udział i do usłyszenia, cześć!

 

Również bardzo dziękuję! Wszystkiego dobrego. Trzymajcie się! Cześć!

 

I to na tyle z tego, co przygotowałem dla Ciebie na dzisiaj. W mojej opinii bardzo ważne jest, by rekruter posiadał pewną wiedzą na temat IT, tak by mógł być partnerem w rozmowie ze specjalistami, których chce zatrudnić.

A teraz małe ogłoszenie! 15-21 września 2020 będzie otwarta sprzedaż kursu, który przygotowałem z Grzegorzem o nazwie Rekrutacja okiem programisty. Jest on przeznaczony dla rekruterów działających w branży IT, którzy chcą być partnerem w rozmowach ze specjalistami.

Z kodem POROZMAWIAJMYOIT – dużymi literami, bez odstępów – na stronie szkolarekrutera.pl/oko otrzymasz 15% rabatu na ten kurs. Nieskromnie powiem, że polecam!

Jeśli masz jakieś pytania, pisz śmiało na krzysztof@porozmawiajmyoit.pl.

Jeśli spodobał Ci się ten odcinek i nie chcesz przegapić kolejnych epizodów podcastu, zasubskrybuj go w swojej aplikacji podcastowej. Jeśli nie wiesz jak to zrobić, wejdź na stronę porozmawiajmyoit.pl/subskrybuj.

Nazywam się Krzysztof Kempiński, a to był odcinek podcastu Porozmawiajmy o IT o wiedzy rekrutera o IT.

Zapraszam do kolejnego odcinka już za tydzień!  

Cześć!

 

+ Pokaż całą transkrypcję
– Schowaj transkrypcję
mm
Krzysztof Kempiński
krzysztof@porozmawiajmyoit.pl

Jestem ekspertem w branży IT, w której działam od 2005 roku. Zawodowo zajmuję się web-developmentem i zarządzaniem działami IT. Dodatkowo prowadzę podcast, kanał na YouTube i blog programistyczny. Moją misją jest inspirowanie ludzi do poszerzania swoich horyzontów poprzez publikowanie wywiadów o trendach, technologiach i zjawiskach występujących w IT.