Month review #1_2017 – dlaczego rodzice narzekają, wowschool, dsp, javadevmatt

Minął styczeń roku 2017. Jak tam postanowienia noworoczne? Dalej walczymy, pierwsze sukcesy za nami, czy już całkiem wyleciały z głowy? 😉 U mnie – nauka zupełnie nowych rzeczy i trochę inne spojrzenie. Córka potrafi poukładać życie tak jak ona chce. 😉 A ma dopiero kilka tygodni. Lwią część mojego czasu zajął też projekt komercyjny, które realizuję dodatkowo. Po za tym tak jak pisałem poprzednio, zacząłem korzystać z planów miesięcznych i faktycznie mi się to sprawdza. Fajnie mieć tak ściśle powyznaczane cele i widzieć to co masz do zrobienia dzisiaj, w ciągu tygodnia i w ciągu miesiąca.

Natknąłem się ostatnio w sieci na taki cytat:

Chciałem się do niego odnieść. Z moich dotychczasowych (miesięcznych) doświadczeń wynika, że fakt, dziecko ma umiejętność skupiania na sobie uwagi, ale rodzice czasem po prostu ulegają temu zbyt mocno 🙂 Innymi słowy – zajmuje się córką, nie tylko wtedy kiedy ona absolutnie tego wymaga, ale również wtedy, kiedy sam tego chcę. Co niejednokrotnie wpływa na to, że nie mam czasu na inne rzeczy. Ponieważ – mówiąc jeszcze prościej – wolę zajmować się córką. Pomimo tego, że dogadałem się z żoną, która przejęła na siebie dodatkowe obowiązki, bo wie, że ja mam dodatkowe projekty, bloga, etc.. I to jest dla mnie największe zaskoczenie po pierwszym miesiącu. Nie mogę powiedzieć, że córa w ogóle nie jest absorbująca, bo Kinga też czasem bywa zmęczona i wtedy przejmuję na siebie obowiązki, ale przez pozostały okres czasu, muszę powiedzieć, że jest to w pewnym sensie decyzja, czy spełniasz czas z córą czy robisz inne rzeczy. Skomplikowane 🙂

Dodatkowo w tym miesiącu udało mi się ukończyć kursy programowania które prowadziłem w ramach WowSchool. Finał polegał na tym, że dzieciaki spośród wszystkich projektów które wspólnie robiły wybierały najlepsze. Każdy wychodził na środek i opowiadał co takiego udało mu się zrobić, opowiadał o kodzie, produkcie, o tym co było trudne. Chciałem bardzo pogratulować wszystkim tym, którzy brali w nich udział, to była świetna przygoda i mam nadzieję – udało mi się sprawić, żeby dzieciaki złapały bakcyla do programowania.

W następnym semestrze również będziemy się spotykać 😉 Już nie mogę się doczekać.

Po za tym zmieniła się trochę strona michalgellert.pl, została dodana obsługa HTTPS, za którą serdecznie dziękuję Mirkowi z netbomb.pl i przy okazji bardzo polecam wszelkie usługi. Dodatkowo zostały dodane informacje o cookies (stopka), oraz polityka prywatności.

Noo i rozpoczęła się rejestracja do konkursu „Daj się poznać” edycja 2017. O tym już zresztą w tym miesiącu pisałem. Ja startuję, zyskałem bardzo dużo uczestnicząc w nim w tamtym roku, już nie mogę się doczekać.

Rywalizacja zapowiada się ciekawie, zwłaszcza, że jest już zgłoszonych ponad 200 śmiałków 🙂

Ostatnią rzeczą o której chciałem wspomnieć jest start przedsprzedaży papierowego wydania książki junior developer. Czytałem wersję beta i z czystym sumieniem mogę polecić każdemu, kto uczy się programować. Bardzo dużo ciekawej treści i konkretnych porad, które mówią o tym jak poruszać się w świecie IT. Autorem jest javadevmatt – Mateusz Kupilas znany między innymi z YouTube, oraz bloga.

Ja już kupiłem. 🙂

To by było na tyle, jeśli chodzi o styczeń, luty upłynie mi na pewno pod znakiem przygotowań do dsp, oraz dodatkowego projektu który ma deadline na koniec miesiąca. A od marca start zmagań w konkursie „Daj się poznać”. Będzie dużo ciekawej treści i nowy projekt. Stay tuned!

Pozdrawiam!